Jak szukać inspiracji?

6

Masz tendencje do robienia zakupów pod wpływem impulsu “...bo to w tym świetle, w sklepie wydawało się takie piękne. Grzyb z tym, że mieszkam w bloku z wielkiej płyty, a ten fotel jest żywcem wyjęty z pałacu Ludwika XVI”? Może masz problem z gromadzeniem rzeczy i boisz się, że Twój dom wkrótce stanie się “ absurdalnym muzeum rzeczy wyjątkowych”? Chciałbyś się dowiedzieć jak szukać inspiracji, żeby Twoje nowo urządzone wnętrze nie było pomieszczeniem z katalogu pod którym śmiało można umieścić napis: “trendy na nadchodzącą wiosnę 2018”? Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałeś twierdząco to ten wpis jest dla Ciebie.

Poniżej w kilku krokach przedstawię Ci sposoby na stworzenie wyjątkowego, spójnego, a przede wszystkim pasującego do Ciebie wnętrza.

 

Krok 1.

W poszukiwaniu swojego stylu.

Spróbuj znaleźć ulubiony mebel, lub obraz, który niezmiennie towarzyszy Ci od wielu lat, o którym śmiało możecie powiedzieć, że do Ciebie po prostu “pasuje”. Jeżeli nic takiego nie przychodzi Ci do głowy to spróbuj określić gamę kolorów w której czujesz się dobrze. Pomocny w tym kontekście może okazać się portal “Pintrest.com”, w którym po wpisaniu hasła"coloure palette" będziesz mógł przebierać w przykładowych paletach kolorystycznych.

Postaraj się zgromadzić magazyny wnętrzarskie, nie zapominając również o takich “przeterminowanych”. Zaznacz w nich te wnętrza, lub ich fragmenty, które najbardziej zbliżone są do Twojego gustu. Nie przejmuj  się tym, że w pierwszej chwili może się okazać, że zaznaczone w różnych źródłach elementy wydają się do siebie nie pasować. Drugie spojrzenie pozwala zazwyczaj znaleźć klucz wg którego dokonujesz wyboru - może się okazać, że szczególnie lubisz jakiś kolor, lub epokę z której pochodzą przedmioty i wybrane przez Ciebie aranżacje, może też chodzić o materiał z którego są wykonane. Ważne, żeby na koniec rzetelnie wykonanej pracy spróbować podsumować ją w formie wniosków, które pozwolą Ci stworzyć mapę własnego indywidualnego stylu.

 

Krok 2.

Jak bezpiecznie dać się uwieść trendom?

Pułapki trendów mają też inny rodzaj zwodniczego uroku. Potrafią kusić swoim śpiewem jak mityczne Syreny Odyseusza. Prowadzą nasz projekt na prostą drogę ku katastrofie. Czasami ciężko jest prowadzić tę bardzo nierówną walkę i wtedy warto odrobinę odpuścić.

Moim sposobem na to, żeby bezpiecznie poruszać się w świecie trendów jest podzielenie projektu na dwie części. Do jednej z nich należą elementy, które stosunkowo łatwo (i tanio) jest wymienić, lub zmienić, do drugiej takie których zmiana wymaga bardzo karkołomnych środków czasowych i finansowych.

Taki podział pozwala nam na stworzenie bardzo neutralnej bazy. W jej przypadku wybór poszczególnych elementów składowych musi być bardzo przemyślany. Ponieważ kierujemy się kluczem wg którego w tym zestawieniu muszą się znaleźć rzeczy drogie i trudne do wymiany, do tej kategorii, na pewno musimy zaliczyć: posadzkę, drzwi wewnętrzne, płytki łazienkowe, drogie meble wykonywane na wymiar.

Do drugiej grupy, którą możemy nazwać “obudową” należeć mogą farby ścienne, dekoracje, elementy ruchomego wyposażenia. Grupę tę możemy śmiało oddać we władanie trendom. Możecie mi wierzyć, że zmiana uchwytów w meblach kuchennych, zmiana zasłon i koloru ścian może nadać całkowicie nowy charakter naszemu wnętrzu przy nakładzie stosunkowo niewielkich kosztów.

 

Krok 3.

“Lepsze jest wrogiem dobrego”

Znasz to uczucie kiedy nagle, po satysfakcjonującym pierwszym wyborze zaczyna Tobą władać poczucie ogromnej niepewności. Jakiś wewnętrzny głos, albo całkiem realna sąsiadka, dobra ciocia z trzeciego piętra, zaczyna zadawać pytanie: “czy jesteś pewny, że  nie uda Ci się znaleźć czegoś lepszego? ...może warto jeszcze sprawdzić inne opcje, troszkę bardziej poszperać?…”. Jeśli kiedykolwiek zdarzyła Ci się taka sytuacja, że intuicja w trybie ekspresowym powiedziała: to jest to!, a potem coś co nazywamy zdrowym rozsądkiem kazało Ci ponownie przemyśleć wybór i szukać dalej... to  możesz być pewny, że w 98%przypadków po długich, żmudnych poszukiwaniach wrócisz do swojego pierwszego wyboru. W dodatku z dużą dozą pewności mogę zaświadczyć, że uznasz go za bardzo dobry, a czas poświęcony poszukiwaniom "lepszego" za bezpowrotnie stracony.

 

Krok 4

Zbieraj inspiracje

Ten przedostatni krok jest nawiązaniem do pierwszego, a w zasadzie jest jego płynną kontynuacją. Główna różnica polega na tym, że zamiast cofać się w tył, robimy duży krok do przodu.

Gdziekolwiek jesteś staraj się zbierać inspiracje, rób zdjęcia, zapisuj pomysły, które przychodzą Ci do głowy. Postaraj się zgromadzić wszystko w jednym folderze na komputerze, lub teczce na biurku. Kiedy nadejdzie "godzina zero” będzie to nieoceniona pomoc w uczesaniu luźnych myśli, które będzie można śmiało przekuć w projekt.

 

Krok 5

Tablice inspiracji

 

Z materiałów zgromadzonych na wszystkich poprzednich etapach stwórz tablicę inspiracji. Może ona mieć formę zeszytu, w którym każda strona będzie dotyczyć osobnego pomieszczenia lub zagadnienia. W tym wypadku po prostu zapisuj na jego stronach pomysły, wklejaj wycinki gazet i katalogów.

Dla mniej cierpliwych polecam formę elektroniczną takiego zaszytu. Doskonale nadaje się do tego wspomniany już program pintrest.com. Można tam stworzyć elektroniczną wersję takich tablic tematycznych i wklejać wszystkie ciekawe wg nas pomysły dzieląc je na przeróżne, interesujące nas kategorie.